•  strona główna 
  •  mapa serwisu 
  •  kontakt
  •  polityka prywatności 
  •  linki 
  •  wyszukiwarka                                                             
  • 
    


Slideshow Image 1
Slideshow Image 2
Slideshow Image 3
Slideshow Image 4
Slideshow Image 5
Slideshow Image 6
Slideshow Image 7
Kalendarz odbioru odpadów 2024
Kalendarz niedziel handlowych w 2024 roku
Sołecka Strategia
Rozwoju Wsi


Oficjalna strona Pobiednej

Bieda w Pobiednej

6 wrzesień 2007 r.
Ludzie od ponad miesiąca dźwigają wiadra z wodą z beczkowozu, bo nie mają jej w kranach i studniach
- Tak się nie da żyć - narzekają Elżbieta Kolano i Kamila Rokicka, mieszkanki niewielkiej miejscowości w gminie Leśna. Urzędnicy tłumaczą suche studnie niskim poziomem wód gruntowych, a na wodociąg przyjdzie ludziom długo poczekać.


Najbardziej cierpią rodziny z małymi dziećmi. Kamila Rokicka ma półtoraroczną córeczkę Wiktorię, a jej siostra Izabela trzyletnią Karolinkę.
- Dla nas to koszmar. Pranie trzeba robić ręcznie, a do mycia dzieci codziennie nosić wodę - skarżą się kobiety.

Do picia tylko mineralna
Wodę do Pobiednej dowozi beczkowóz. Kilkadziesiąt osób ma sucho w kranach. Każda kropla jest na wagę złota. Przed jednym z budynków przy ulicy Dworcowej stoi niebieski baniak, który uzupełnia Zakład Usług Komunalnych. Woda z niego nie nadaje się do picia. Ludzie narzekają, że muszą kupować mineralną. Mieszkańcy najbardziej obawiają się zimy.
- Co będzie, jak przyjdą mrozy? - martwi się Tadeusz Pirianowicz. I dodaje, że wtedy pewnie trzeba będzie pojechać do burmistrza się wykąpać.

Będą wiercić
- Zastanawiamy się nad rozwiązaniem tej kłopotliwej sytuacji - zapewnia Jacek Flaszyński, zastępca burmistrza Leśnej. Wyjaśnia, że spowodowana jest ona obniżeniem poziomu wód gruntowych. Potrzebne są dodatkowe studnie, które zasiliłyby całą miejscowość. Dlatego gmina zleci wiercenia w pobliżu starego ujęcia. We wrześniu ma być gotowa dokumentacja inwestycji. Wtedy zaczną się prace. Urzędnicy planują też wymianę przestarzałej sieci wodociągowej i budowę kanalizacji. Na to jednak mieszkańcy muszą jeszcze poczekać. Samorząd ma dopiero wystąpić o dofinansowanie z unijnych funduszy.

Pogórze bez wody
Kłopoty mają też inne samorządy Pogórza Sudeckiego, m.in. w gminie Mirsk. Od połowy lipca do Rębiszowa i Giebułtowa wodę także dowoziły beczkowozy. Podobnie będzie we wrześniu. - Przy wysokich temperaturach studnie są suche - mówi Andrzej Jasiński, burmistrz Mirska. Samorząd także planuje budowę wodociągu. Niestety, o pieniądze musi się starać w Unii, bo budżet gminy jest zbyt mały.

źródło: Słowo Polskie Gazeta Wrocławska 6/2007



Dołącz do nas

Kalendarium
Czy wiesz, że...
Zdjęcie tygodnia
Pocztówka miesiąca
Panorama
Wirtualny cmentarz
Informator SMS
Polecane linki


























Wszystkie materiały na tej stronie objęte są pełnym prawem autorskim,
osoby zainteresowane ich wykorzystaniem (w całości, lub części) proszone są o uprzedni kontakt z redakcją serwisu www.pobiedna.pl.


copyright © pobiedna.pl 2007-2023          Statystyki obsługuje system statystyk stat4u