Po nocy spędzonej w gołębniku i zaordynowaniu kilku porcji leków bocian poczuł się już trochę lepiej. Wzmocnił się na tyle, że może już stać na własnych nogach.
W godzinach popołudniowych został przeniesiony do gospodarstwa p. Siódmak. Jest to teren ogrodzony, na którym znajduje się staw, strumyk i dużo zieleni. Na tym terenie bocian czuje się jak u siebie, bo znajduje się u podnóża komina na którym jest jego gniazdo. Pomimo, że do tej pory bocian nie chce samodzielnie jeść, i trzeba go karmić, to wszyscy maja nadzieję, że w najbliższym czasie wróci do zdrowia.
Po naszej wczorajszej publikacji właściciel największego gospodarstwa rolnego w Pobiednej, poinformował nas że w ostatnim czasie na swoich polach nie dokonywał żadnych oprysków szkodzących zwierzętom.
Wszystkie materiały na tej stronie objęte są pełnym prawem autorskim,
osoby zainteresowane ich wykorzystaniem (w całości, lub części) proszone są o uprzedni kontakt z redakcją serwisu www.pobiedna.pl.