•  strona główna 
  •  mapa serwisu 
  •  kontakt
  •  polityka prywatności 
  •  linki 
  •  wyszukiwarka                                                             
  • 
    


Slideshow Image 1
Slideshow Image 2
Slideshow Image 3
Slideshow Image 4
Slideshow Image 5
Slideshow Image 6
Slideshow Image 7
Kalendarz odbioru odpadów 2024
Kalendarz niedziel handlowych w 2024 roku
Sołecka Strategia
Rozwoju Wsi


Oficjalna strona Pobiednej

Nerwowo w Pławnej

4 maja 2016 r.

Mecz 15-tej kolejki SKS Pławna - Fatma Pobiedna rozegrany 24 kwietnia 2016 roku na wyjeździe wygraliśmy 3:1 (3:0). Było trochę obaw o wynik bo pojechaliśmy na mecz w bardzo okrojonym składzie.

Pierwszą połowę rozegraliśmy perfekcyjnie. Grając z dość silnym wiatrem od razu zepchnęliśmy gospodarzy do obrony. Już w 3 min. padła pierwsza bramka. Najpierw był faul na Damianie Jędrzejczyku na wprost bramki w odległości dwudziestu kilku metrów. Sam poszkodowany go wykonywał, po mocnym i celnym uderzeniu bramkarz Pławnej odbił piłkę przed siebie. Pierwszy dopadł do niej Krystian Cymbałko, ale bramkarz odbił piłkę następnie uderzał Rysiek Myśliński i ponownie bramkarz gospodarzy odbił piłkę ale ostatecznie dotarła ona do Adriana Żarkowskiego, który zakończył tę akcję zdobyciem bramki. Drugiego gola zdobywamy w 7 min., prostopadłe podanie do Kordiana Rożko, który celnym uderzeniem w długi róg pokonał bramkarza. Nadal atakowaliśmy ale nasze celowniki się trochę rozregulowały. W 19 min. miał miejsce nieprzyjemny incydent. Na wysokości naszego pola karnego przy linii bocznej boiska został sfaulowany od tyłu Kordian Rożko, niestety sędzia nie zareagował na ten faul, a Kordian nie mógł już dalej kontynuować gry. Ta sytuacja zaogniła sytuację na boisku, zaczęły się ostrzejsze wejścia w rywali i wzajemne prowokacje. Gra się wyrównała Pławna miała nawet dwie dogodne okazje do zdobycia gola, ale i my nie wykorzystaliśmy swoich sytuacji. Na boisku było bardzo nerwowo, ale najlepszą odpowiedzą i uspokojeniem było zdobycie trzeciego gola, którego przy asyście Damiana Witczaka zdobył Przemek Szatkowski w 39 min. Drugą połowę zaczęliśmy nieskoncentrowani i już w 46 min. tracimy bramkę. Gospodarze uwierzyli, że jeszcze mogą odwrócić losy spotkania. Zostaliśmy trochę zepchnięci do obrony. Na szczęście nie dochodziło do jakiś naprawdę groźnych sytuacji, bo albo strzelali niecelnie albo byli blokowani przez naszą obronę. Ostatnie 15 minut ponownie przejęliśmy inicjatywę, ale nie potrafiliśmy już doprowadzić do klarownych okazji bramkowych.


Opracował: B.S.


Dołącz do nas

Kalendarium
Czy wiesz, że...
Zdjęcie tygodnia
Pocztówka miesiąca
Panorama
Wirtualny cmentarz
Informator SMS
Polecane linki


























Wszystkie materiały na tej stronie objęte są pełnym prawem autorskim,
osoby zainteresowane ich wykorzystaniem (w całości, lub części) proszone są o uprzedni kontakt z redakcją serwisu www.pobiedna.pl.


copyright © pobiedna.pl 2007-2023          Statystyki obsługuje system statystyk stat4u