Zapewne starsi mieszkańcy Pobiednej doskonale pamiętają a dla młodszych będzie to swego rodzaju ciekawostka, że w Pobiednej jeszcze niedawno funkcjonowała kopalnia rudy uranu.
W latach 50-tych XX wieku, na zachód od potoku Łużyca i na południe od pobiedniańskiego cmentarza odkryto szereg anomalnych punktów emenacji radonowych. W celach poszukiwawczych w 1951 wydrążono sztolnie nr 4 o długości około 290 metrów - rudy uranowej w trakcie eksploracji znaleziono.

Prawdopodobne wejście do sztolni
Miejsce wlotu do sztolni zaznaczone jest do dzisiaj rowem 30 metrowym przechodzącym w hałdy wydobytego materiału. Sztolnia uległa zawaleniu w latach 80-tych. W roku 1954 wydrążono dodatkowo szyb o głębokości 40 m z którego wykonano 216 m poziomych wyrobisk górniczych. W terenie do dziś widoczne są miejsca mocowania odciągów i prawdopodobne miejsce lokalizacji szybu.

Pozostałości po odciągu
Poniżej cytujemy fragment tekstu Dr Dariusza Malczewskiego i Małgorzaty Kłoskowicz z Zakładu Geofizyki Stosowanej na Wydziale Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego:
"Żyjemy w morzu promieniowania
... Jednym z najciekawszych dotychczas zmierzonych stanowisk w Polsce okazała się, położona w województwie dolnośląskim, Pobiedna, gdzie w latach 50-tych znajdowała się największa kopalnia uranu na terenie Polski. Na tym obszarze licznik sondy się "zatkał". Koncentracja radonu 222Rn przekroczyła górny limit detekcji, wynoszący w tym urządzeniu około miliona Bq/m3. Konieczny okazał się zakup tzw. extendera, dzięki któremu zespół może obecnie dokonywać pomiarów do ośmiu milionów Bq/m3. Mieszkańcy tego regionu mają świadomość wyjątkowości swojego miejsca zamieszkania. Muszą zwrócić jednak szczególną uwagę przy budowaniu domów lub remontach już istniejących. W fundamencie nie mogą pojawić się pęknięcia, przez które mógłby migrować radon, jak tłumaczy geofizyk. W przeciwnym razie, w okresie jesienno- zimowym koncentracje radonu mogłyby przyjmować wartości znacznie przekraczające 150-200 Bq/m3, uznawane za górne limity koncentracji tego pierwiastka w pomieszczeniach mieszkalnych. Radą na to jest solidny fundament, sprawna wentylacja lub częstsze wietrzenie, wówczas stężenie radonu spada do poziomu normy."

Zdjęcie lotnicze omawianego terenu lata 50-te XX w.

Aktualny model terenu
Opracował: Leszek Bartnik