1 stycznia 2022 r.
W Wigandsthal i Meffersdorf (dzisiejsza Pobiedna) od dawna wielu mieszkańców zajmowało się tkactwem. Na początku były to pojedyncze krosna, które mieszkańcy mieli w domach i na nich tkali tkaniny. Pod koniec XIX wieku przy dzisiejszej ulicy Dworcowej powstały dwie firmy przemysłu bawełnianego. Wybudowali je przedsiębiorcy z dzisiejszego Lubania. Były to: "Mechanische Weberei Adam & Knauer" oraz "Julius Langes Leinenindustrie". Dokumenty, które pozwoliłyby określić datę powstania tych podmiotów, prawdopodobnie uległy zniszczeniu. W przedsiębiorstwie, należącym do Juliusa Langesa produkowano przed wojną tkaniny surowe lniane. Natomiast w firmie Adama Knauerana przypuszczać jedynie można, iż miała tam miejsce produkcja tkaniny bawełnianej. Oba zakłady finalnie zajmowały się szyciem chusteczek.
Zatrudnienie w tych zakładach znalazło wielu mieszkańców Pobiednej, którzy od wielu lat zajmowali się tkactwem na swoich domowych krosnach.
Tkalnia Mechaniczna Adam & Knauer - zdj. z początku XX wieku
W czasie II Wojny Światowej w 1943 roku Zakłady Marfelda (z Giebułtowa) oraz Juliusa Langesa z Pobiednej zostały włączone do kompleksu GEMA Werke jako Aerobau Lehmann KG, firmy przeniesionej do Lubania z Berlina na skutek wzmożonych nalotów Aliantów w głąb terytorium III Rzeszy. W zakładach produkowano urządzenia radiolokacyjne na potrzeby przemysłu wojennego Niemiec (lotniczego i marynarki), jednak co produkowano w tym czasie w zakładach w Pobiednej niestety nie wiadomo.
Po II wojnie światowej w zakładach nadal produkowano tkaninę bawełnianą.
W 1950 roku wszystkie cztery zakłady (dwa z Giebułtowa i dwa z Pobiednej) włączono do Mirskich Zakładów Przemysłu Bawełnianego z siedzibą w Mirsku. Oprócz oddziałów zlokalizowanych w Giebułtowie i Pobiednej, w strukturze przedsiębiorstwa znajdował się również Oddział Nr 5, zlokalizowany w Gryfowie Śląskim. W latach 60-tych siedzibę przedsiębiorstwa przeniesiono do Giebułtowa i zmieniono nazwę na Giebułtowskie Zakłady Przemysłu Bawełnianego. W latach 70-ych w myśl ówczesnej polityki tworzenia dużych przedsiębiorstw, tzw. Wielkich Organizacji Gospodarczych (WOG) Giebułtowskie Zakłady Przemysłu Bawełnianego połączono z Lubańskimi Zakładami Przemysłu Bawełnianego. Po 1982 na fali strajków i postulatów protestujących ponownie wyodrębniono Giebułtowskie Zakłady Przemysłu Bawełnianego ze struktur lubańskiej Bawełny, jednakże bez oddziału gryfowskiego.
Oddział nr 4 - rok 2010
Oba zakłady znajdujące się w Pobiednej należały do Zakładów Przemysłu Bawełnianego w Giebułtowie i potocznie nazywane były oddział "trójka" i "czwórka". W zakładach tych pracowało wielu mieszkańców Pobiednej i okolicy, a produkcja odbywała się na trzy zmiany.
W piętrowym budynku, po przeciwnej stronie ulicy oddziału nr 4 znajdowały się pomieszczenia biurowe oraz świetlica zakładowa. Na początku lat 60-tych budynek ten całkowicie wyburzono. W jego miejscu wybudowano łaźnię dla pracowników, z której mogli korzystać również inni mieszkańcy Pobiednej. Natomiast w budynku głównym, na pierwszym piętrze znajdowało się mieszkanie służbowe dla pracowników zakładu.
Oddział nr 4 - lata 90-te XX wieku
W latach 90-tych branża przeżywała poważny kryzys, który w efekcie doprowadził do upadłości Giebułtowskich Zakładów Przemysłu Bawełnianego. W grudniu 1992 roku majątek firmy przejął pod swój zarząd Syndyk Masy Upadłościowej.
W 1991 roku powstało Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Usługowo-Handlowe WOMAREX Halina Markiewicz i wydzierżawiło od GZPB m.in. oddział Nr 4, zlokalizowany w Pobiednej. Przez wiele lat zmieniała się struktura i nazwy zakładu z dzierżawy zakłady wykupowano, jednak cały czas firma pozostawała w rękach rodziny Markiewiczów. Przez cały czas prowadzona była produkcja tkanin bawełnianych różnego przeznaczenia od tetry poprzez tkaniny pościelowe do tkanin technicznych. Po upadku zakładów w Giebułtowie przyszedł czas na Pobiedną. W kwietniu 2010 roku ostatnia grupa 40 pracowników zakładu "Polmar" (tak nazywała się w tym czasie firma) dostała wypowiedzenia o czym pisaliśmy
tutaj.
Wyworzenie na złom parku maszynowego - maj 2010 rok
Tym samym zakończyła się ponad 100 - letnia historia zakładów tkackich przy ul. Dworcowej w Pobiednej, z którymi wielu mieszkańców, a czasami całe rodziny były związane przez dziesięciolecia.
Jak w chwili obecnej wyglądają zabudowania dawnej "czwórki", a raczej ruina zakładu z ponad 100 - letnią historią można obejrzeć
tutaj.
Oddział nr 3 w Pobiednej nie miał tyle szczęścia i już w latach 90 - tych ub.w. zakończył działalność z czego chyba najbardziej zadowolona była para białych bocianów, która na fabrycznym kominie od wielu lat ma gniazdo, w którym niemal co rok wychowuje swoje potomstwo.
Oddział nr 3 rok 2020
Obecny właściciel miał wiele planów jednak do tej pory nic nie zrealizował. Zakład popada w coraz większą ruinę, a ostatnio ponownie został wystawiony na sprzedaż.
Tekst i zdjęcia Leszek Bartnik.