Pech
9 kwietnia 2017 r.
Za nami kolejny bardzo dobry mecz drużyny LZS Fatma Pobiedna. Na trudnym boisku w Olszynie 9 kwietnia 2017 r. minimalnie i pechowo przegraliśmy z miejscową Olszą 2:3 (1:2).
Początek meczu na grząskim boisku należał do nas, gospodarze mieli problem z wyjściem z własnej połowy. Ale gdy im się to udało to zaraz straciliśmy bramkę po rzucie rożnym. Gdzie w zamieszaniu dwa razy mogliśmy wybić piłkę z własnej szesnastki, ale się to nam nie udało i Olsza wcisnęła nam gola w 4 min. Szybka strata nie załamała naszego zespołu. Próbowaliśmy naciskać Olszę i częściowo się nam to udawało bo obrona gospodarzy grała nerwowo ograniczając się do chaotycznych wybić piłek na oślep. I wreszcie w 22 min. po składnej akcji z boku boiska Przemek Szatkowski podał piłką do Adriana Żarkowskiego, który wbiegł w pole karne i precyzyjnym strzałem w krótki róg. Piłka odbiła się od jednego słupka i wpadła do brami przy drugim słupku. Od tego momentu inicjatywę przejęli gospodarze. Ale ich akcje kończyły się na linii szesnastki, albo niecelnymi strzałami. Z akcji Olsza nie potrafiła nam poważniej zagrozić. Niestety gospodarze mają dobrze wyćwiczone stałe fragmenty gry i po rzucie wolnym tracimy w 32 min. drugiego gola. Drugą połowę rozpoczynamy z wielkim animuszem i efektem było wyrównanie w 53 min. Po kolejnym szybkim naszym ataku Adrian Żarkowski obsłużył doskonałym podaniem Pawła Rojka, który z pierwszej piłki uderzył w długi róg. Uderzenie nie było zbyt mocne, ale precyzyjne i bramkarz Olszy musiał wyjmować piłkę z bramki. Po doprowadzeniu do remisu nie daliśmy się zepchnąć do obrony. Po prostu gra toczyła się akcja za akcje. I to nasza drużyna była bliższa zmiany wyniku. Gospodarze próbowali ale przeważnie ich strzały były niecelne albo blokowane. Niestety nie starczyło nam koncentracji do końca meczu, bo w 89 min. Olsza wykonywała rzut z autu, nasza obrona kryła na radar i poszła wrzutka w nasze pole karne na dłuższy słupek, tam też nie było odpowiedniego krycia i przegraliśmy mecz. Wielka szkoda, straciliśmy punkt, który z przebiegu meczu się nam należał.
(amtafszl)